Tuesday, April 15, 2008

Sky Cracks Open- vocal session

uff. my first vocals recorded in L.A. for project Serce. right there in Toshi's closet me doing vocals for our new song S.C.P
I'm happy. the song is a blast. weird combination. explosive and addictive. imagine Black Sabbath, Prodigy, the 60's guitar rock, 8 bit music, noise,some hip hop and hard core coming together. all served in funk style. I'm amazed. it is up to now my most relaxed session. we just take music where we want and I can release my demons. it's like two guys doing what the fuck they feel like doing. freedom. some of you will like it some not and that's fine. I'm in love with this shit.

started an online video operation. sending files from U.S. to friends in poland. MdotStrange involved in this with his brother Sean Boyles the author of Serce artwork. I'm delivering pure life, emotions. no pretending, posing, calculating. raw thing.

did vocals in polish language for some other track. we agreed with Tosh that it's just right to do it and yes it sounds great. I might come with some more polish lyrics.

pozdrawiam wszystkich przyjaciol i dziekuje tym ktorzy we mnie wierza. robie to co robie jak zawsze dla siebie i sztuki , ale Wy jestescie i zawsze bedziecie w moich myslach. porywam sie na wysokie cele, ale nie chce kiedys myslec ze moglem cos zrobic, sprobowac i tego nie zrobilem. wole zlamac kark wspinajac sie na Mount Everest niz wiecznie wchodzic na znajome gorki.
wyzej.
prosze nie kalkulujcie ile mam tutaj szans, ile mialem w polsce i ze na polske to wystarcza, a L.A. to inny swiat. gowno prawda. swiat jest jeden. kto inny jak wy powinien o tym wiedziec.wychowano nas w systemie ktory nauczyl nas czuc sie gorszymi i slabszymi od innych nacji. tak nie jest. jestesmy tacy sami. wszyscy.

wiem ze niektorym trudno zrozumiec ze szukam, ze pragne progresu calym soba i zrobie wszystko zeby nie stac w miejscu i ciagle sie rozwijac. jezeli Sweet Noise mial przekaz, a wieze w to caly czas to wlasnie to bylo sedno sprawy. lam standarty, ograniczenia, burz mury i rozwijaj sie. buntuj sie przeciwko wszystkiemu co nie pozwala Ci byc wolnym. wierz w siebie i swoje marzenia. jezeli to oznacza bol, rozstania i wrogow wszedzie do okola - trudno . probowales... i za to Ciebie szanuje.
dla setek to glupie i bez sensu. dla jednego to inspiracja i nadzieja i wlasnie o niego tutaj chodzi.
chcialbym zeby kazdy z Was byl tym jednym ktory porwie innych.
trasa. pieprzyc trase. bedzie lepsza trasa i lepsze koncerty.kiedy bede gotowy na spotkanie z Wami. obiecalem ze nie zobaczycie slabego Sweet Noise na scenie i chce dotrzymac slowa. to wynika z szacunku dla Was jako odbiorcow. glebokiego szacunku. jednak ja wroce.
wiem ze szablon jest taki. plyta-trasa, ale Mr. G pierdoli system, pozadek i lad. przeciez to bylo tak nie dawno i wielu z Was krzyczalo ten tekst na koncertach na cale gardlo. wlasnie teraz to robie. na zywo tego doswiadczam. sztuka - zycie. taka zawsze byla zasada.
zasad i slowa raz danego nie lamie.

kocham Was i dzieki.

Piotr G.M.

for those tears I'll come and burn you
for her tears I'll come and burn you...my friend...one...day...

3 comments:

Amat3uR said...

Jestem pod zajebistym wrażeniem. A konkretniej tego posta (bo muzy póki co nie ma jak oceniać ;)). Napisałeś coś, co powienieneś napisać już dawno. Powiesz, że "to przecież oczywiste". Otóż niekoniecznie ;) Teraz trochę inne światło pada na to, co robisz. Tobie życzę powodzenia, sobie i Tobie zajebistego efektu (i powrotu do Polski by zaprezentować zarówno Serce... jak i Sweet Noise, mam nadzieję, że jeszcze wskrzesisz tę kapelę).

Pzdr
Amat3uR

PePe said...

Witam!
Jak powiedział Amator - tych słów było potrzeba, choć są oczywiste. Żal, że musisz przyznawać, że SN jest słabe, choć defacto chwilowo w ogóle nie istnieje. Mimo iż wiele rzeczy mi się nie podoba (czemu niejednokrotnie dawałem wyraz) to wciąż trzymam kciuki za ten zespół. Emocji, które towarzyszyły mi przy słuchaniu Z głębi siebie i DMKJN na moim pierwszym koncercie SN (wood2001) nie zapomnę nigdy. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się poczuć je jeszcze raz. Choćby jeden.
Rób swoje, wracaj i znajdź tych muzyków, bo chcę sprawdzić czy jeszcze potrafisz skopać nasze dupy ;)
Cheers
PePe

Unknown said...

'to jest mój głos, teraz i na zawsze...'